CIĄGNIJ BRACIE
sł. Henryk Czekała "Szkot", Lech Klupś
mel. trad.
Wczoraj jeszcze byłeś w domu
Press gang w nocy tak ci pomógł
Dzisiaj słyszysz wrzask bosmana
Ciągnij liny już od rana
ref. Ciągnij chociaż mokre plecy
Ciągnij rany wiatr uleczy
Ciągnij chociaż przestać pragniesz
Ciągnij bracie aż nie padniesz
Codzień leci worek w morze
codzień jest ci coraz gorzej
Przetrwasz albo zdechniesz w zęzie
Musisz ciągnąć jakoś będzie
Bosman kazał drzeć twe plecy
Cieknie ciepła krew na greting
Mogłeś pięści w kieszeń schować
Lepiej ciągnąć niż żałować
W końcu schodzisz dziś po trapie
Bosman cię zaczepił w pubie
Kiepsko skończysz bohaterze
Będziesz ciągnął na galerze